Siedzieli tak przytuleni jeszcze chwilę,gdy odezwała się Temari :
-Ekhem (chrząknięcie XD).
Puścili się, mimowolnie oblewając się rumieńcem.Oboje szybko odwrócili się,by drugie z nich nie zauważyło rumieńca.
-Czyli między nami w porządku ? - zapytała dziewczyna
-Jasne - uśmiechnął się szatyn
Jednak jego uśmiech nie trwał zbyt długo,gdyż po chwili dostał po twarzy wachlarzem.
-To za to,że prawie dałeś się zabić - powiedziała blondynka po czym się roześmiała
-Ała ! Ale jesteś upierdliwa ! Wiesz jak to boli ?!
-Ale z ciebie beksa !
I tak rozpoczęła się ich kolejna,tradycyjna kłótnia.Po upływie paru minut do sali weszła pielęgniarka i oznajmiła,że jest już późno i czas odwiedzin się skończył.Tak więc oboje pożegnali się i Temari udała się do swojego domu.Było około 22 i na ulicach nie było zbyt wielu ludzi.Była pełnia,tak więc było dość jasno jak na noc.
W czasie drogi rozmyślała o tym co się dziś wydarzyło.Rozpierała ja niepohamowana radość i energia,mimo,że było już stosunkowo późno wieczorem.Oczywiście była wesoła z powodu,że Shikamaru nic nie jest,ale było coś jeszcze.Coś co powodowało,że jej serce biło szybciej.
"-Czy to przez niego ?"-myślała-"Niee,oczywiście,że nie.To by było co najmniej dziwne".Jednakże miała świadomość,że w jego towarzystwie zawsze poprawiał jej się humor.Ten jego łobuzerski uśmiech i leniwy styl bycia...
Nie była do końca pewna kim dla niej jest.Czy aby na pewno tylko przyjacielem ?Odsuwała od siebie takie myśli.Nie chciała się do tego przyznać nawet przed samą sobą,a co dopiero przed kimś.Nie lubiła myśleć ani mówić o uczuciach.
W końcu dotarła do swojego mieszkania.Zdjęła buty i usadowiła się wygodnie na kanapie.Po chwili uświadomiła sobie,że właściwie nic dziś nie jadła,szybko więc wyciągnęła z lodówki jajka i zaczęła robić jajecznicę.Było to właściwie jedyne danie jakie potrafiła przygotować bez spalenia wszystkiego dookoła.Nie była zbyt dobra,jeśli chodzi o gotowanie.
Po posiłku wzięła szybki prysznic i z braku czegoś lepszego do roboty,poszła spać.
------------
Wczesnym rankiem ze snu Shikamaru wyrwał silny ból w klatce piersiowej.Kiedy niechętnie otworzył oczy ujrzał dziewczynę siedzącą naprzeciwko jego łóżka,która trzymała plik kartek, właśnie je czytała.Najwyraźniej był to raport o stanie zdrowia Nary.Dziewczyna miała jasno brązowe włosy do ramion i piwne oczy.Ubrana była w zielony T-shirt i spodenki do kolan.
- O już się obudziłeś - powiedziała odrywając wzrok od kartek i uśmiechając się - Mam na imię Rin.Rin Ichiya.Jestem medycznym ninja i w ramach treningu mam się tobą zajmować. Ty jesteś Shikamaru,tak ?
-No... tak - powiedział lekko zmieszany chłopak
-Musisz zostać jeszcze co najmniej miesiąc w szpitalu,więc wygląda na to,że spędzimy ze sobą trochę czasu - wyjaśniła Rin i uśmiechnęła się ponownie
- Co?! Miesiąc ?! Beznadzieja...
-Eee,tam nie przejmuj się,szybko minie - pocieszyła go - A teraz wstawaj,musimy iść na badanie do 308
Shikamaru niechętnie zwlókł się z łóżka,robiąc to dość pokracznie,gdyż każdy ruch powodował ból.Ichiya podała mu kule i udali się do gabinetu.
Musiał przyznać,że Rin zrobiła na nim dobre wrażenie.Cały czas się uśmiecha,jest taka miła,rezolutna...
Doszli do wyznaczonej sali.Pielęgniarka kazała Narze usiąść na krześle i rozpoczęła badanie.Polegało ono na pobraniu krwi i prześwietleniu.Po tym Ichiya odprowadziła szatyna z powrotem do jego sali.
-Okej,ja idę,będę wpadać jakoś co godzinę,żeby sprawdzać jak się czujesz - oznajmiła brązowowłosa,jak zwykle z uśmiechem
-Dobrze,dzięki - Nara odwzajemnił uśmiech
-Mogę ci coś powiedzieć ?
-No jasne
-Fajny się wydajesz,musimy się lepiej poznać :D
-Dziękuję,ty też - roześmiał się Shika
-No dobra,to ja lecę,bo jestem potrzebna gdzie indziej,ale jak wrócę to opowiesz mi coś o sobie,przygotuj się XD - powiedziała na odchodne i wyszła
"-Ten cały Shikamaru wydaje się naprawdę miły,w dodatku jest całkiem przystojny.Ale mam szczęście,że na niego trafiłam!"- Myślała Rin,idąc szpitalnym korytarzem.
---------------
Rin :
( w opowiadaniu ma inne ubranie niż na zdjęciu xd)
Chciałabym też podziękować za ponad 1500 wyświetleń mojego bloga na onecie. Dziękuję ! Dziękuję,że czytacie moje wypociny i za wszystkie komentarze.Jesteście wspaniali ! <3
Śliczna ta Rin ale od Shiki WARA !!!! Mam nadzieję ze Temcia coś z tym zrobi w końcu Nara to jej ciacho ;)
OdpowiedzUsuńMasz rację! Temari i Shika, Rin z Shiką nie ma szans!!! Jak tak będzie, to chyba przestanę czytać...
UsuńHahahaha Shika i Marutemarii ma rację. Niby Rin fajna się zdaje ale coś tenteges myśli o Shice. No me gusta. Notka genialna i jest wreszcie :DDDD A i ty też jesteś wspaniała :D <3 A i czekam na nastepna nocie :**
OdpowiedzUsuńMuah♥ Nareszcieee! Już myślałąm, ze będę musiała cię szantarzować, a wolę unikać łamania prawa :P
OdpowiedzUsuńRin jest śliczna i co dziwne, ale chyba nawet ją polubiłam o.O Ale Shika ma być z Temari! Niuch:D
No i zostałąm chyba ostatnia na onecie?? Hmmm, może czas pomyślać o przenosinach? Ale tak żal zostaawiać tego nędznego Oneta. Jakiś dziwny sentyment!? o.O
Czekam na next'a :)
Maruchiina
Też właśnie mam sentyment do Onetu,ale jak już po raz kolejny nie mogłam dodać notki,to się poddałam :C
Usuńja 10 godzin to robiłam aż się wkurzyłam i przeniosłam no sentymencik jest ;(
UsuńMogli się trochę postarać i to naprawić do końca,przynajmniej by blogerów nie tracili... :<
UsuńOhayo,
OdpowiedzUsuńNo...ten teges...więc,zgubiłam po drodze buta i musiałam go znaleść, więc dlatego jako ostatnia tu jestem(hehehe)...aaaaa!!! To nie ten tekst!! Akamaru!! Przyznaj się!! To ty!! To ty zjadłeś mój scenariusz!! (wywalam pchlarza przez okno) No...więc tego notka fajna jak zawsze. Co do Rin...fajna, miła, ładna...ale...WARA OD SHIKI...ekhm...według mnie ta strona lepsza, nawet ładniejsza, ale mam ten sentyment do Onetu(tak, dobrze słyszycie, Onetu, do tego badziewia, ale cóż...)
Pozdrowienia Kamila :D
hahah,jak już napisałam wyżej,też mam sentyment do onetu,wiążę z nim fajne wspomnienia i w ogóle,ale cóż... okoliczności mnie zmusiły,ale muszę przyznać,że duużo tu bajerów xd
UsuńAwwwww, przeczytałam wszystkie rozdziały. Wiesz co? Dodaję cię do stałych, bo jestem zachwycona. ;D Ackzolwiek Rin mnie nie zachwyca -.-'
OdpowiedzUsuńOjeju,dziękuję :3
UsuńMnie troche wkurzyla.. To ma byc taki podryw na Shika? Przeciez on z Temari... .-.
UsuńCiekawe opowiadanie :D Zapraszam do siebie http://skacowanyshikamaru.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńi czekam na next ;)